sobota, 18 lipca 2015

3x32 Czy ma być na ciebie

Oczami Violetty :
Nie, nie wierzę on stracił pamiec on teraz oszukuje. A jeśli nie?
Maska którą przede mną zakładał gdy mówił że nie pamięta ani mnie, ani nic innego. Co się mogło stać. Dlaczego? Teraz już nie wytrzymałam miliony łez teraz wylewały się na podłogę dlaczego mnie tak zraniłeś chciałeś bym się zniszczyła po co te noce kłamstwa że coś cię ciągnie do mnie przypadkowe spadanie na siebie pojawienie się między nami jacka i diego dlaczego byłam taka głupia i uwierzył a gdyby można było umrzeć przez ból miłości jaką  go darze darzylam i będę darzyć już by mnie tu nie było.

-  Clara!
- co ty wyprawiasz Violetto!
- zostaw mnie zostaw nigdy nie dotykaj nienawidzę cię zawsze przez najbliższe 2 lata udawales że mnie nie znasz dlaczego ja ci takiego do cholery zrobiłam no co?
- powiedzieć co powiedzieć zostawiłaś mnie przez swoją głupotę na własną rękę cieszę się to dawanie przy wszystkich to jest zemsta na tobie za to co mi zrobiłaś najważniejszym momencie chciałem zabić jego ale on mnie nie pomyślałaś.
Nie mogę uwierzyć nie mogę.
- To za to się za mnie mscisz? Dlaczego?
- Czy ty jesteś głucha? Juz ci powiedziałem!
- czyli byłam samolubna bo chciałam naszego szczęścia?
- jakiego szczęścia na jakiego skreśliłas nas.
- przepraszam Leon.
-  o   nie teraz nie okaże ci litości już za późno.
Poglaskalem jej policzek.
- Teraz pragnę twojej śmierci rozumiesz?
- Aaaaa! Krzyknelam bo poczułam ból ogromny ból w okolicach podbrzusza. Z bolu ścisnęłam go internet działa nie mogłam wytrzymać i udało mu się zabił mnie od środka.
- Dziękuję! Krzyknelam z bolu. Leon wudawał się przerazony dlaczego? Przecież właśnie umieram z mojej bezsilności lub czegoś innego nie wiem co mi jest chce mi się wymiotować.
- Leon pozwolisz mi wstać?
- Co się dzieje?
- A ci cie to może obchodzić ? Do tej pory chciałeś  mojej śmierci. Udus mnie zastrzel  uderz no pokaż jakim jestem bezużytecznym człowiekiem czekam n to no o co chodzi?
On nic nie powiedział tylko wyszedł dlaczego mnie nie zabije nie wytrzymałam i szybko podbić pobiegłam do sedesu po jakichś dwudziestu minutach bóle dały mi spokój wyszłam z łazienki zostawili mnie to nigdzie ich nie ma
- Jesteście tu? Halo?
Usłyszałam strzal pistoletu skuliłam się ktoś kogoś zabił. Nie tylko nie jego błagam on popełnił błędy ale nie on chce zobaczyć kto kogo ta? A jeśli to Jack i następna będę ja? Trzeba to sprawdzić. Wyszłam i rozejrzałam się powoli i ostrożnie.
- Leon? Clara?
Poczułam jak ktoś mnie obejmuje od tyłu przestraszyłam się i popłakałam.
- co im zrobiłeś zabij i mnie. Próbowałam się wyrwać miał maske na twarzy.
- zaprowadze cię do umarłych. Szepnął mi na ucho skąd ja kojarzy ten głos prowadzi mnie co umarłych zabił go! O nie ja nie chce żyć nie chce.
- Kogo zabiłes?
- Nie ja. Spokojnie.
- Zrobicie mi coś?
- Zaraz się dowiesz.
Usłyszałam drugi strzał kto to? Skręca mnie z bólu gdzie myślę że tylko nie mogę ja ale nie on.
- Aaa. Znowu krzyknelam.
- Nie dobrze mi puścisz mnie czy ma być na ciebie?
Puścił mnie a ja zrobiłam to co  chwile temu. Czym ja się zatrułam? Westchnęłam i wróciłam.
- jesteś posłuszna nie uciekniesz.
- nie mam siły ani nie chcę wiem że to mój koniec. Poszliśmy dalej zobaczyłam jedno ciało. Upadłam.
________________
Wreszcie udało mi się dodać niedawno wróciłam z gór i leze wiec udało mi się dodać wczoraj byłam zmęczona do następnego.
Klaus//♡

2 komentarze:

Jeśli przeczytałeś zostaw komentarz dzięki
Klaus//<3