Oczami Violetty:
Zaraz upadne z tych wszystkich nowych wiadomości i zemndleje.
- Dlaczego powiedz mi wreszcie dlaczego proszę cię Leon! Dlaczego chcesz mnie zabić do cholery powiedz!!
Z moich oczu poleciały lzy nie planowałam nad tym to przez niego moje życie zamienia się w piekło ale ja nie umiem o nim zapomniec nie moge noe umiem i nie chce taka jest właśnie prawda. Zlapalam jego policzek i spojrzałam mu w oczy.
- Ale mnie kochasz to dlaczego?
- Mówiłem Ci ludzie się zmieniają a ty doskonale o tym wiesz ja też się zmieniłem i mam cię zabic a ty chcesz mi pomóc wiec ?
- Wiesz co pieprz się! Chociaż go nie kocham wyjde za niego przez ciebie rozumiesz nienawidzę cie ponownie chociaż wiesz jak cie kocham !
Odwróciłam się zrozpaczona i weszlam do restauracji. Spojrzałam na Jacka i ta dziwke Clara westchnelam i się do nich dosiadlam. Po chwili wrócił tez Leon.
- Wiec wyjdziesz za mnie ?
Nie odpowiedziałam usłyszałam tylko trzask co się dzieje gdzie ja jestem? Obudziłam się w jakimś dziwnym pomieszczeniu byłam tu ja Jack Clara i Leon.
- Co się dzieje?
- Strzelali do ciebie Violu moja kochana przyjaciolko nawet nie wiesz jak się ciesze ze nic ci nie jest nie wiemy jak to się stało.
Spojrzałam zła na Leona.
- Jack?
- Kochanie później mi odpowiesz na pytanie zostawiam was.
Powiedział i wyszedł.
Świetnie zostawia mnie tu z nimi może niech się nie krepuja i zaczną się przy mnie kochać teraz. Westchnelam a Leon poszedł do lazienki. Gdzie ja jestem?
- Violu kochasz go ? Spytała ta och a co cie to obchodzi? Nie odpowiedziałam przecież wie.
- Violetta do cholery!?
- Tak no i co z tego ?! Zabralas mi go nienawidzę cie.
- Violetta ja jestem pionkiem w jego grze jeśli się kogoś kocha to trzeba o niego walczyć.
- I kto to mówi?
- Twoja przyjaciolka która napisała do niego list przypominający o tobie kiedyś.
- Tto byłaś ty?
- Tak mówiłaś mi sporo i pokazalas zdjęcie w wiezieniu nie pamiętasz juz? Nie będę cię tracić wiem jestem okropna ale powiedz mu co czujesz błagam cie idź.
Z moich oczy popłynely lzy to ona zrobiła coś by mu o mnie przypomnieć podpis C.A wszystko mówi jaka ja byłam głupia szybko poszłam za nim.
- Leon porozmawiamy?
- To nie moi ludzie to zrobili.
- A czy ja cie o coś osądzam?
- No nie nic ci nie jest?
- Nie Leon pamiętasz ten list jak mnie osadzales o wyslanie go tobie?
- Tak podpis C.A
- To była Clara Leon nie mów ze nie jesteśmy sobie przeznaczeni proszę przypomnij sobie jak mnie kochałes a ja byłam taka głupia powiem Ci mądre słowa jeśli się kogoś kocha trzeba o niego walczyć rozumiesz coś rozumiesz?
- Ja..Rozumiem
-_________________
A wiec wiemy już kto wysłał Leonowi list. Jak zrozumiał to co powiedziała mu Viola dowiecie się w następnym odcinku :*
Klaus//<3
Zaraz upadne z tych wszystkich nowych wiadomości i zemndleje.
- Dlaczego powiedz mi wreszcie dlaczego proszę cię Leon! Dlaczego chcesz mnie zabić do cholery powiedz!!
Z moich oczu poleciały lzy nie planowałam nad tym to przez niego moje życie zamienia się w piekło ale ja nie umiem o nim zapomniec nie moge noe umiem i nie chce taka jest właśnie prawda. Zlapalam jego policzek i spojrzałam mu w oczy.
- Ale mnie kochasz to dlaczego?
- Mówiłem Ci ludzie się zmieniają a ty doskonale o tym wiesz ja też się zmieniłem i mam cię zabic a ty chcesz mi pomóc wiec ?
- Wiesz co pieprz się! Chociaż go nie kocham wyjde za niego przez ciebie rozumiesz nienawidzę cie ponownie chociaż wiesz jak cie kocham !
Odwróciłam się zrozpaczona i weszlam do restauracji. Spojrzałam na Jacka i ta dziwke Clara westchnelam i się do nich dosiadlam. Po chwili wrócił tez Leon.
- Wiec wyjdziesz za mnie ?
Nie odpowiedziałam usłyszałam tylko trzask co się dzieje gdzie ja jestem? Obudziłam się w jakimś dziwnym pomieszczeniu byłam tu ja Jack Clara i Leon.
- Co się dzieje?
- Strzelali do ciebie Violu moja kochana przyjaciolko nawet nie wiesz jak się ciesze ze nic ci nie jest nie wiemy jak to się stało.
Spojrzałam zła na Leona.
- Jack?
- Kochanie później mi odpowiesz na pytanie zostawiam was.
Powiedział i wyszedł.
Świetnie zostawia mnie tu z nimi może niech się nie krepuja i zaczną się przy mnie kochać teraz. Westchnelam a Leon poszedł do lazienki. Gdzie ja jestem?
- Violu kochasz go ? Spytała ta och a co cie to obchodzi? Nie odpowiedziałam przecież wie.
- Violetta do cholery!?
- Tak no i co z tego ?! Zabralas mi go nienawidzę cie.
- Violetta ja jestem pionkiem w jego grze jeśli się kogoś kocha to trzeba o niego walczyć.
- I kto to mówi?
- Twoja przyjaciolka która napisała do niego list przypominający o tobie kiedyś.
- Tto byłaś ty?
- Tak mówiłaś mi sporo i pokazalas zdjęcie w wiezieniu nie pamiętasz juz? Nie będę cię tracić wiem jestem okropna ale powiedz mu co czujesz błagam cie idź.
Z moich oczy popłynely lzy to ona zrobiła coś by mu o mnie przypomnieć podpis C.A wszystko mówi jaka ja byłam głupia szybko poszłam za nim.
- Leon porozmawiamy?
- To nie moi ludzie to zrobili.
- A czy ja cie o coś osądzam?
- No nie nic ci nie jest?
- Nie Leon pamiętasz ten list jak mnie osadzales o wyslanie go tobie?
- Tak podpis C.A
- To była Clara Leon nie mów ze nie jesteśmy sobie przeznaczeni proszę przypomnij sobie jak mnie kochałes a ja byłam taka głupia powiem Ci mądre słowa jeśli się kogoś kocha trzeba o niego walczyć rozumiesz coś rozumiesz?
- Ja..Rozumiem
-_________________
A wiec wiemy już kto wysłał Leonowi list. Jak zrozumiał to co powiedziała mu Viola dowiecie się w następnym odcinku :*
Klaus//<3
Cudo
OdpowiedzUsuń