czwartek, 29 stycznia 2015

Odcinek 30 Epilog

Proszę komentujcie  ;;;;;

______________________
 Od razu zadzwoniłem do szpitala
ona nie może odjeść
niestety Josh uciekł
Chwilę później  :
- gdzie leży  Violetta Castillo?
- sama 12 ciężki stan niestety ..
- ona nie żyje?
- żyje ale jest w ciężkim stanie
- aaaa
Pobiegłem
- Violetta ?
- cześć Leon
- Wikusia co tu robisz ?
- jeśli ona nie przeżyje to i tak mnie nie będzie
musiałam wrócić i zostanę puki się nie obudzi
- a jeśli się nie obudzi
- zniknę i nie będziesz pamiętać mnie i tego co się stało
- do kiedy ?
- nie wiem
-poruszyła się
Violu Violu obudź się
Niestety jej serce nie wytrzymało
Umarła.....
- wrócisz ale nie wiem do jakiego momentu
Powiedziała po czym zniknęła
2 lata później
Znów ta chora rzeczywistość
Violetta nie żyje Wikusi nigdy nie było nie cofnąłem się mieszkam z Fede
Usłyszałem pukanie
- Violetta ?
- wczoraj mi proponowałeś  bym ci pomogła szukać brata
zgoda
- ty żyjesz ?
- tak ? Zapomniałeś jestem z Joshem i mamy mało czasu na szukanie twojego brata
- mówiła mi o tym Wikusia cofnę się ale nie wiadomo kiedy
- Violetta kocham cię
Wbiłem się w jej usta
- Kkocham cię nie mogę cię znowu stracić i nie mów że nie czujesz tego samego
Zamknęła na chwilę oczy
- gdzie ja jestem ??? Jestem już wampirem ??? Ugryzłeś mnie ??? Po co tu przyszłam
Wróciła nie pamięta o zdradzie i o niczym
- ugryzę cię gdy tylko będziesz tego chciała tylko nie zważając na to co się stanie pocałuj mnie i zostań na zawsze
- zostanę
Zobaczyłem w oddali Wikusie która mruga do mnie
2 lata później :
Ja i Violetta wzięliśmy rok temu ślub i mamy córeczkę Wikusie
Ludmiła i Fede są razem
I wszyscy żyli długo i szczęśliwie
________________
Nie miałam już pomysłu na kontynuowanie tej historii więc jest epilog więc szykujcie się niedługo na
prolog
Proszę komentujcie
Klaus//<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli przeczytałeś zostaw komentarz dzięki
Klaus//<3