poniedziałek, 15 grudnia 2014

Opiekunka do dziecka cz. przed ostatnia

Co w niego wstąpiło ??? Dlaczego mnie tak potraktował ? Zranił mnie bardzo mnie zranił
Byłam po chwili w domu mam wszystkich dosyć sięgnęłam kolejny raz po alkohol i....
Fran
A więc mój plan się sprawdził
- czyli teraz będę mogła poznać moją siostrę ??
- tak Martino przyjdź do mnie jutro
A więc mój plan idzie jak po maśle trzeba jeszcze zrobić ostatnią rzecz
- cześć Leoś
- cześć
Burknął
- coś się stało ?
- nie
Znów ten sam ton
- wiesz ja tak pomyślałam bo moja koleżanka zaprosiła nas do Las Vegas co ty na to żeby tam zamieszkać??? 
- wyjeżdżamy za  tydzień muszę jechać do Violetty
- po co ?
- powiedzieć że zwalniam ją
Powiedział po czym wyszedł
- Violetta ?
Okej a więc pewnie śpi
Jednak się pomyliłem siedziała i oglądała album ze zdjęciami
- zwalniam cię !!!
Spojrzała na mnie zapłakana
- dlaczego dla mnie taki jesteś ???
Podeszła do mnie
Nie chciało mi się na nią patrzeć czyli jest dziwką napisała tak w gazecie znaczy a tam już wszystko wiadomo po co była ta noc po co te planowanie wspólnej przyszłości tak planowaliśmy ją ale już nic nie będzie dobrze
- to wypłata za te kilkanaście dni
- nie chcę tego
Położył pieniądze na stole
Odwróciłem się i poczułem pocałunek którego nie oddałem
- muszę ci coś powiedzieć
Wyszedłem nie słuchając jej po czym wróciłem
- bym zapomniał wyjeżdżam za tydzień
Wyszedł
Po co jej to powiedziałem no po co ???
Może chciałem ją jeszcze raz zobaczyć ?
Szybko wróciłem do domu
Tydzień później
Od tej pory nie widziałem Violetty czy to dobrze ? chyba tak
właśnie pakujemy się do samochodu i jedziemy na lotnisko
- tatusiu ja chcę się pożegnać z Violettą !!!
- ale Violetta nie może kochanie
- ja chcę do Violetty proszę ostatni raz
- okej ale szybko dobrze ?
- hura dobrze że mama czeka na lotnisku ona jej nie lubiła
- jedziemy
Po chwili byliśmy pod domem Violetty
- Violu !!!!
- Karolcia!!! Co ty tu robisz ??
- chciałam się z tobą pożegnać
Przytuliła ją
- będę tęsknić kocham cię bardziej niż mamę
- nie mów tak mama cię bardzo kocha
- ale Violu
- pa pa
ucałowałam jej czoło po czy spojrzałam w Leona oczy
on spuścił od razu wzrok i wyszedł razem ze swoją córką
- Leon !!!
Padłam od razu na ziemie
Nie zdążyłam powiedzieć mu czegoś ważnego
Po chwili usłyszałam dźwięk telefonu
Dostałam sms-a
 989934211 
To ja Karola jedziemy na lotnisko ul. : ********
Od razu pobiegłam do samochodu i pojechałam na lotnisko
Zobaczyłam dużo ludzi nigdzie nie było Leona
- Samolot do Las Vegas wyląduje za 5 minut !!!! Powtarzam...
Po chwili zobaczyłam ich
- Leonnn !!!
Odwrócił się chwilę szukał mnie wzrokiem po czym mnie znalazł lekko się uśmiechnął po czym wypowiedział żegnaj
odczytałam to po jego ustach
Pobiegłam szybko do niego było za późno już poszedł
Wróciłam do domu nie zdążyłam mu powiedzieć że jestem w ciąży dlaczego ????
Postanowiłam wypić coś mocniejszego po chwili straciłam przytomność
usłyszałam tylko krzyki otaczających mnie ludzi znajduje się właśnie w szpitalu
- jej dziecko jest zagrożone
W środku krzyczałam że chcę żeby umarło nie chcę go ale nie mogłam nic powiedzieć chyba jestem w śpiączce słyszałam pikające urządzenia
- Violu czemu mnie nie było przy tobie przecież jestem twoją ukochaną przyjaciółką  a ja wolałam wyjechać z Fede do Egiptu przepraszam pisałaś mi codziennie co się dzieje że jesteś w ciąży wiem Leon zadzwonie do Leona
Usłyszałam jak wychodzi
- ona chcę zadzwonić do Leona ?? Ona nic tym nie w skóra
- Leon gdzie ty się podziewasz co ?
- Ludmiła ???
- Violetta jest w szpitalu
- i co mnie to ma obchodzić ???
- ona jest z tobą w ciąży
Nie odzywał się przez chwile
 - na pewno ze mną
- tylko z tobą spała
- nie czytałaś artykułu sama się przyznała ona jest dziwką mógł każdy ją zapłodnić
 - ale ona nigdy nie była z nikim ani nie była kimś za kogo ją uważasz
 - czytałem
- wierzysz tym bzdurą ona cię potrzebuje
Usłyszałam już tylko pikanie
Dzień później :
Obudziłam się i zobaczyłam uśmiechającą się  Lu
- przepraszam że cię zostawiłam
- to nie twoja wina
Przytuliła mnie
- co z moim dzieckiem ???
- niestety ono nie przeżyło
- to jego wina jego !!!!!
Po chwili zobaczyłam go w drzwiach
Spojrzał mi w oczy
- to prawda ??
- niee !!!!
- ona straciła to dziecko
- co on tu robi nie chcę go znać nie chcę !!!!!
Po chwili straciłam przytomność usłyszałam jak wyganiali Verdasa i Lu
i dawali mi coś nie wiedziałam co to był cholerny ból
Wieczór :
Dali mi dawkę uspokajającą
po której mogłam się uspokoić obudziłam się przed chwilą siedzi przy mnie Leon
- Violetta
- wyjd...
- ciii
- nienawidzę cię przez ciebie straciłam moje dziecko
- czyli nie byłaś dziwką ????
- nigdy ja dlaczego tak sądzisz ?
- czytałam reportaż w którym tak napisałaś
- nigdy nią nie byłam ani nie pisałam takich rzeczy
_______________

Nie udało mi się dokończyć dziś jutro next tego ne shota
one shoty piszę sama bez sister a więc do jutra
Klaus//<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli przeczytałeś zostaw komentarz dzięki
Klaus//<3