poniedziałek, 1 grudnia 2014

Odcinek 17

Po drodze znów spotkałam Liama jakie on ma ładne oczy stop a może dobrze będzie jak odkocham się w Verdasie ? Ale przestałam o tym myśleć i poszłam się przebrać .Gdy przebrałam się natknęłam się na tego gnoja. Nie mogę mu tak po prostu odpuścić!
V-Słuchaj, co to miało znaczyć z tamtym co?!
L-Nie rozumiem o co ci chodzi-Nawet na mnie nie spojrzał.
V-Dobrze wiesz ty świnio!
L-Może to szefa z szacunkiem?
 V-Do takiego zasranego?! Ani mi się śni!
 L-Uważaj dobra? Teraz jestem twoim szefem, w taki sposób to my później porozmawiamy.
V-Skoro taki z ciebie szef to co to było?!
 L-Violetto, nie mam teraz czasu rozmawiać. Spotkajmy się później
I odszedł.  Co za gbur! I ja się w nim kocham...
Zaczęłam się nad ty zastanawiać i ujrzałam przed sobą Fran.
Ominęłam ją bez słowa .
Wieczór : Postanowiłam obejrzeć sobie sama maraton filmowy a więc zapowiada się długa noc
V - kurna o 23 ktoś musi pukać do drzwi kogo tu przywiało w takim momencie . pobiegłam do drzwi w których ujrzałam Leona był chyba uchlany
 L- miło cię widzieć
V - yyyy Leon
L - chciałaś porozmawiać to jetem .
 Nic nie mogę poradzić że jego usta tak ciągną do moich i pocałowałam go on oddawał cały czas pocałunki po czym stało się coś nie oczekiwanego gdy już byliśmy bez garderoby oderwałam się od niego
V - nie mogę
L dlaczego ?
V- mam reguły nie mogę zrobić tego przyjaciółce
L - rozumiem zaczął się ubierać
V - pieprzyć głupi regulamin muszę go zmienić powiedziałam po czym znów zaczęłam go całować tak zaczęła się nasza namiętna noc to był mój pierwszy raz iii...
Dzień później
 Obudziłam się obok Leona. Czy to naprawdę się stało? W tym samym czasie obudził się on. Rozglądał się po wszystkich kątach aż wreszcie spojrzał się na mnie.
L-Czy to się stało?
V-Tak. Po tym usiadł na łóżku. Po chwili znowu się odezwał
L-A czy powinno?
 V-Nie w...
Nie skończyłam gdy zadzwonił jego telefon.
 L-Halo?-Usłyszałam głos Fran.
F-Gdzie ty jesteś?!
Już jesteś godzinę spóźniony do firmy!
 L-Przepraszam, już idę, po prostu zaspałem
-Rozłączył się.
 L-Możemy później o tym porozmawiać?
V-Em tak.
L-Dobrze-wstał i zaczął się ubierać
 Uczyniłam to samo. Po 15 minutach wyszliśmy i kierowaliśmy się w stronę firmy. Nagle przybiegła Fran do Leona i go pocałowała. Postanowiłam pójść i im nie przeszkadzać. Nagle usłyszałam jak ktoś mnie woła. To był....Liam
Li - cześć może masz ochotę na kawę zrobiłem dwie ?
V- yyy no dobra .
Poszliśmy razem ją wypić po czym udałam się do Fran nie wiedząc że podsłuchuje nas
Leon .
V - co byś zrobiła na przykład jakby Leon cię zdradził ze mną wybuchnęła śmiechem
 F- to nie możliwe on mnie kocha a ty jesteś za brzydka dla niego o co i chodzi co ?
 V - wiesz ..... już chciałam mówić ale przerwał nam Leon
L - yy Violetta możemy porozmawiać ?
V - tak Przeszliśmy do jego gabinetu
L - co ty wyprawiasz myślisz że raz się przespaliśmy i możesz rujnować mi związek ?
 Poleciała mi łza z oka potem druga myślałam że dla niego to coś znaczyło postanowiłam wyjść lecz złapał mnie za rękę i przytulił
L - przepraszam ale nie chcę żebyś to robiła na razie nie może wiedzieć to co się stało to pomyłka wybiegłam
_________________
Wow to już 17 z powodu świąt które już się zbliżają bardziej świąteczne teraz będą
Jeśli chcecie wiedzieć co będzie się dziać w dalszych odcinkach czekam na 4 komy jeśli nie to 2 komy
Klaus//<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli przeczytałeś zostaw komentarz dzięki
Klaus//<3