Uciekając potknęłam się o ostry kamień...no i super brakowało mi tylko zakrwawionej nogi! Syczałam z bólu przez minutę próbując wstać ale mi się nie udawało. Wreszcie kiedy wstałam, czołgając się jedną nogą chciałam przejść do domu. Po chwili BUM! Kolejny kamień! Tym razem o wiele, wiele trudniej było mi wstać. Nagle poczułam jakby ręce trzymające moją talię. Spojrzałam na twarz. Super... L-Wkurzasz mnie, ale i tak Ci pomogę.
V-Wiesz, dzięki ale pomocy nie potrzebuję. Sama wst...AAAAA! Krzyknęłam z bólu
L-Widzę jak sobie radzisz. Chodź, daj sobie pomóc. Z niechęcią złapałam się o ręce i ramiona chłopaka. Leon zaczął powoli iść i oczywiście musiał się odezwać.
L-Teraz porozmawiamy normalnie? Milczałam.
L-Mogę zrozumieć o co ci chodzi? Na początek Kocham Cię, potem rany, kawa i to co powiedziałaś o Fran. Co ci jest? Wpatrywałam się w drogę milcząc.
V - postaw mnie poradzę sobie poszłam sama kulejąc a on wrócił do pracy
Fe - hej szukałem cie
L - gdzie się podziałeś ? ja też cię szukałem - burknąłem
Fe - co jest ? ? Violetta jest nie dam rady nie uwiodę jej muszę iść z nią do łóżka ale zakochałem się we Fran i jeszcze mówi że ona chcę mnie na dziecko namówić nie wierze jej co z nią się stało ? Fe-Wiesz...Dziewczyna się zakochała.
L-To wiem.
Fe-A tak w ogóle, nie żeby ją obrazić, ale...Co ty widzisz we Fran?
L-No nie wieże że to mówisz
Fe-No co?
L-Kumam że ty flirciarz, no ale facet...Każdemu inaczej kobiety się podobają.
Fe-Ok sorry...Ale musisz Ją uwieść?
L-Nie rozumiem...
Fe- Jak wiem masz za zlecenie ją zabić....
L-Taaaak.
Fe- A nie możesz po prostu strzelić w nią i po sprawie? Albo przynajmniej udawać że ją kochasz? Jesteś dobrym aktorem, wiem to.
L- Taaaaaaaa muszę działaś tak jak oni każą i dzięki ale teraz jestem utopiony w papierach porozmawiajmy później.
Fe-Ok do Cze!
Powiedział i odszedł. Gdy wszedłem do gabinetu czekali na mnie... Jacek i ten drugi
L - czego wy znowu chcecie ? J - masz 5 dni pamiętasz ?
L - tak ?
J - zakochała się w tobie ale masz uwodzić ją jeszcze 3 dni potem się z nią prześpisz
L - chyba śnisz nie mówiliśmy o
2 - nie przerywaj mu
J - potem zabierzesz ja gdzieś na 2 dni z daleka od rzeczywistości powiesz że kolega dzwoni że chcę żebyście go odwiedzili zawieziesz ją tam gdzie zabiłeś 1 osobę a i ty ją zabijesz
L - co ?
J -To co słyszysz! Pamiętaj 3 dni, 3 DNI i ani sekundy więcej,Tak??
________________
Oczywiście twórczość moja i Pauli
2 komy next
Klaus//<3
świetny, nwm co napisać zawsze ma z tym problem czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuń