czwartek, 13 listopada 2014

Odcinek 13

L - yyy źle ?
V - yyy dobrze ?
L - nie no ale ty mi wyskakujesz z jakimś kocham cię wiesz że jestem z Fran
V - po co tu przyszedłeś na prawdę ? Zabawić się moimi uczuciami ?
L - nie po prostu pogadać . A i ta kawa z czego była zrobiona
V - z soli i cukru dobra na pobudzenie po męczącej  nocy
Powiedziałam zażenowana
L - a na jutro rano mi zrobisz taką ?
V - jutro sobota
L - wiem
V - jutro wolne
L - wiem ale kto zabroni mi zostać na noc ?
Zaczęło mi bić szybciej serce
L - żartowałem
Zaczęłam myśleć że zabije ale w moim domu ? Niee 
L - mogę poprosić o coś do picia ? Tylko bez trucizny
Puścił do mnie oczko
Poszłam do kuchni nalać mu soku
Wróciłam po niecałej minucie
L - po co ci te rany ?
V - po prostu potrzebne chodź na górę coś  ci pokaże
-----------
L-Ale co? 
V- A bo....Albo nie czekaj! Nażryj się! Pij ile chcesz! W końcu świat wolny, nie? Cholera, że aż miałam trafić na ciebie! A teraz czekaj, siedź, nic nie rób nawet nie oddychaj! Viola przeszła błyskawicznie na górę z starym pudłem V- Wiesz co tu jest?!
 L- Nie, co to? 
 V- A coś specjalnego, coś czułam że mi się przyda.... 
 L- Więc? 
V-Kiedyś gdy byłam w piątej klasie zjadłam pyszne banany i...
 L-IIIIIII? 
 V-I skórek nie wyrzuciłam!
 Viola całą zawartość pudełka zamieściła na Leonie
 L-Co ty robisz?! Jak to śmierdzi! 
V- Tak samo jak twoje uczucia, i cały ty! Jesteś Idiotą, świnią wszystkim złym! A teraz nie chce być nie miła, ale WON MI Z TĄD!
 L- Ale mam wyjść taki śmierdzący? 
V- Dla mnie to ty możesz iść i nagi! Nie ma cie, już! Wygoniła go szybko i usiadła na fotelu gapiąc się w telewizorze dumna z siebie 
 Chociaż co ja zrobiłam?! Wybiegła szybko po Leona zaciągając go znowu do domu. 
L- Masz jeszcze jakieś skórki od bananów?
 V- Nie, niestety. Ale mam pieklące się usta.
 L- Co chcesz przez to powiedzieć? Powiedział już mniej wkurzony, wręcz zainteresowany. V- To znaczy że... Nie dokańczając rzuciła się na usta chłopaka. To było dziwnie romantyczne, aź znieczulająco pochłonięte jak rozdział z książki o romansie
 L-Dziewczyno jesteś powalona...Ale za to gorąca! Powiedział gdy wyrwali się z odchłani pocałunku
 V- I co? Dalej będziesz taki sztywny czy wreszcie coś zrobisz?
 L- Aha, już wiem na co czekasz. V- No dalej pokarz powód dla którego masz dziewczynę! Leon zabrał Violę na ręce chyba sam nie wiedząc co robi. Przeszli do sypialni ciesząc się sobą. 
Powiedział do siebie cicho 
To nie powinno stać się tak wcześniej 
____________
Hej a oto arcydzieło moje i Pauli mojej sis 
od tych kresek to Pauli mam nadzieję że się podoba
trochę pokręcony 
no dobra powinniście jej podziękować bo nie miałam weny 
2 komy next 
Klaus//<3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli przeczytałeś zostaw komentarz dzięki
Klaus//<3