Violetta :
Obudziłam się to musiał być sen
Tylko dlaczego nikogo tu nie ma ?
Lu - Violetta usnęłaś wczoraj byłam na zakupach i jedziemy do szpitala
V - dlaczego ?
Lu - przecież Leon miał wypadek
V - a jednak miał ten wypadek to nie sen
Lu - nie smuć się wszystko będzie dobrze a teraz jedz
V - a gdzie reszta ?
Lu - u Leona zostałam z tobą bo nie chciałam żebyś była sama spałaś dość długo
Zjadłam posiłek który zrobiła mi Ludmi poszłam się ubrać
Po 20 minutach byłam gotowa i pojechaliśmy
Diego :
No to była akcja na całego wreszcie z nim skończyliśmy mam nadzieje muszę tylko zadzwonić do Violi
D - halo ?!
V - kto mówi ?
D - nie pamiętasz Diega ?
V - co chcesz !!
D - spełniliśmy twoje dawne zlecenie Verdas prawdopodobnie nie żyje
V - co ? Nie wierzę to wy mogłam się tego spodziewać nie rozumieliście słowa kończę z tym co złe ?
D - eeej pierwsze słowo
V - już mnie nie pouczaj jeśli on umrze ty też
Rozłączyła się
A - co jest
D - nic
Jechaliśmy dalej
Ludmiła
Jak słyszałam rozmowę Violetty z kimś to się zdziwiłam kim on był
Lu - z kim rozmawiałaś
V - z kimś kto zaczął niszczyć mi życie nie pytaj jedź szybciej
Dojechaliśmy na miejsce
Zobaczyliśmy lekarzy
V - w której sali leży Leon Verdas ?
Lek : Jego już tu nie ma
_______________
Dobra a więc 1 kom next
jest jeden kom daj next nau!!! Plisss... Kócham ten blog (: jest super! Podoba mi się twój sposub pisania <3 wpadniesz ? Http://tajna-historia.blogspot.com :D
OdpowiedzUsuń