L - nie zartuje
F - na pewno ?
L - tak chodz
F - jak sobie chcesz
Pojechali
W szpitalu :
Leon wszedl do sali w ktorej lezala Violetta
Dziewczynce ktora lezala obok Violetty spadlo picie
Nie miala sprawnych nog
L - poczekaj ja ci pomoge niwe dasz rady
Wikusia - dziekuje jestem Wikusia a ty ?
Usmiechnal sie do niej
L - Leon milo mi
W - to twoja dziewczyna ?
L - tak jakby
W - fajnie ma ja jestem z domu dziecka i nikt mnie nie odwiedza
Zasmucilo mnie to co oba mowi
L - co ci sie stalo ?
W - wpadlam pod samochod
Byl zaskoczony
L - ile masz lat ?
W - 6 i pol a ty ?
Nie wiedzial co powiedziec
L - 19
Przyszla pielegniarka
P - idziemy Wikusiu na rehabilitacje
W - dobrze
Poszli
Usiadl na krzesle i zobaczyl spiaca Violette
L - dlaczego dlaczego mi to zrobilas ?
Zobaczyl teczke na stoliku Violetty
Otworzyl ja
5 minut pozniej
Lek - co pan robi z ta teczka
L - jja nic
Lek - prosze ja oddac
L - prosze
-------
Hej wiecie telefonem pisze wiec nie da sie pisac zaden
1 kom next
Klaus//<3
Super,czekam na next :)
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńCzesc weszlam na twojego bloga
OdpowiedzUsuńBo dalas mi komcia . Twój blog jest
Boski , super rozni sie opowiadaniem od innych blogow bąbowy blog oby tak dalej a rozdzial przecudny :) <3