poniedziałek, 24 marca 2014

Odcinek 3 Masz dziewczynę

Violetta
Obudziłam się dość wcześniej
postanowiłam popatrzeć chwilę na Leona uśmiechnął się
V - ej myślałam że śpisz
L - miałem już wstać ale zobaczyłem że się budzisz zamknąłem oczy a ty się we mnie patrzyłaś
nie mogłem się nie uśmiechnąć
V - okej okej przyjdę później to oprowadzisz mnie okej ?
L - okej
V - możesz wyjść ?
L - dlaczego
V - muszę sieubrać
L -  aaa okej pójdę zrobić jakieś śniadanie
V - nie nie musisz
L - chcę
Puścił do mnie oczko
A ja się zarumieniłam
Ubrałam się i poszłam na dół
V - wow pięknie pachcie co to ?
L - naleśniki z malinami i bitą śmietaną
V - smacznego
L - nawzajem
Zaczęli jeść
V - Leon to jest pyszne
L - wiem to
V - do tego bardzo skromny jesteś
L - to też wiem
Zaczęliśmy się śmiać
Pół godziny później
L - odprowadzę cię to znaczy poszukamy twojego domu
Wyszli
V - nie wierzę mieszkamy dwa domy od siebie
L  -a widzisz chodź odprowadzę cię
V - no dobra
G - Violetta ! Tak się martwiłem
V - przepraszam zgubiłam się
G - a ten chłopak to ?
V - Leon kolega
G - miło mi German Castillo
L - Leon Verdas
G  -ten Verdas syn tego Verdasa ?
L - tak
V - o co chodzi ?
G - Leona rodzice mają firmy na całym świecie są najbogatsi
L - nie to nie prawda
G - prawda widziałem cię raz w telewizji byś mógł być aktorem albo coś
L - dziękuje muszę już iść do widzenia panie Germanie do zobaczenia Violetto
Poszedł 
V - tato !
G - miły chłopak
V - pa
Marco
Fran wyjechała cały czas zastanawiam się dlaczego jest z Leonem wiem najładniejszy itp ale to co wiem nie powiedziałem jej tego że ją kocham ale to widać

Ludmiła
Dlaczego boje się mu to powiedzieć ale on ma dziewczyny na jedną noc co ja sobie myślę może warto zrobić ten 1 krok
F - aaa
ziewa
 hej
L - hej wyspałeś się?
F - no i to bardzo za to że mi pozwoliłaś tu spać to na jakie śniadanie masz ochotę ?
L - no dobra naleśniki
10 minut później
F - może być ? 

     
L - taak pięknie wygląda
Zaczęli jeść
L - pyszne muszę przyznać
F - dzięki
Zadzwonił telefon
F - halo tak tato aha okej no dobra pa
L - coś się stało ?
F - stary ma focha na mnie bo nie przyszedłem na wystawienie
L - aaaa
Leon
Cały czas myślę o Violettcie po tym co jej się stało jest taka twarda
trzyma się bardzo dobrze poczułem ukucie w sercu jak mi powiedziała wszystko
postanowiłem zadzwonić do Fede
L - hej stary jesteś u dziewczyny jakiejś czy nie ?
F - u Lu
L -aaa masz chęć na imprezę dziś wieczorem ?
F - okej przyjdź z kimś
L - okej jeśli się zgodzi nara
F - nara
L - pójdę do Violetty spytać czy idzie pozna moich przyjaciół chociaż może ich polubi
Zacząłem iść w stronę drzwi lecz ktoś zapukał
L - kogo tu znowu niesie no
o Violetta
V - hej
L - mam pytanie pójdziesz ze mną na imprezę ?
V - ja ? Ale nie mam pieniędzy na wejście
Spuściła wzrok
L - po pierwsze nie płaci się po drugie postawie ci parę drinków i bez ale a po trzecie pójdziesz jeśli tata twój się zgodzi
V - Leon proszę cię dziękuje że jesteś taki dobroduszny dla biedaka ale nie mogę od ciebie wszystkiego przyjmować
L - przestań nie jesteś biedna
a ja mam za dużo pieniędzy i nie mam co z nimi zrobić
ja chcę nie muszę
V - Leon
Przytuliłem ją
Zadzwonił do mnie telefon
V - halo ?
Za halo w mordę walą
Przestraszyłam się wiedziałam kto to poleciała mi łza z oka
D - uciekłaś wiem o tym niedługo się zobaczymy cukiereczku i nadrobimy stracony czas zabawą
Walnęłam telefonem o ścianę i zaczęłam bardziej płakać
Leon przykucnął przy mnie
L - co się stało ?
V - on dzwonił wtuliła się w niego
Przy nim niczego się nie bałam
L - a to gnój jeszcze ma czelność do ciebie dzwonić dlaczego odebrałaś ?
V - zmienił numer odebrałam nie wiedziałam kto to 
L - co powiedział ?
V - za halo w mordę walą iii...
uciekłaś wiem o tym niedługo się zobaczymy cukiereczku i nadrobimy stracony czas zabawą
Zaczęłam bardziej płakać
L - nie płacz jak się tu pojawi pokarze mi gdzie jest jego miejsce
Wtuliła się znów we mnie
Na imprezie
Przyszedłem z Violą ona trochę się bała poznać nowych osób nie chciałem żeby poznała mojego wroga Tomasa gwałci dziewczyny
Pół godziny później
Ja nie piłem wypiłem tylko 1 drink a to na mnie na prawdę mało
większość polubiła Viole Lu nie było
Gdzie jest ta Viola
Poszedłem jej poszukać
Viola
Trochę się upiłam i poszłam się przejść jakiś gościu za mną chodził przyciągnął mnie do drzewa i zaczął całować
V - przestań pomocy
T - przestań grać taką świętą
Płakałam bardzo
Po chwili ktoś go uderzył on zemdlał
L - nic ci nie jest ?
V - p... pro... proszę zabbbbierz mnie stąd
L - chodź
Byliśmy już w domu
L - przepraszam że cię zostawiłem
V - nic się nie stało
Pocałował ją namiętnie
Ona oddała pocałunek ale po chwili się odsunęła
V - masz dziewczynę
L  - a ty chłopaka
raz nie można zrobić tego czego się chcę ?
V - można
________________________
Jak myślicie co dalej się stanie ?
nic nie mówię
1 kom następny
Klaus//***



2 komentarze:

Jeśli przeczytałeś zostaw komentarz dzięki
Klaus//<3