Lek - cud się wydarzył panno Violetto
V - co ale jak to ???
Lek - obudził się ale jest bardzo osłabiony może pani do niego wejść
V - na prawdę pan nie żartuje ?
Lek - nie żartuje
Pobiegłam tak i otworzyłam drzwi zobaczyłam jak Leon czymś się bawi jakąś no nie wiem co to było
nie chciałam tak bardzo go stracić odezwałam się
V - myślałam że umrzesz
L - ja też
Powiedział cicho
V - mogę usiąść ?
L - tak
V - przepraszam
L - ale za co ?
V - za to co powiedziałam
L - zrozumiałem odejdę z twojego życia
Zamierzałam się zgodzić lecz nie chciałam go stracić
V - nie Leon za bardzo cię kocham i nigdy nie przestałam proszę zostań
L - to co mówiłaś jak byłem w śpiączce to prawda ?
V - tak to się stało wtedy na imprezie nie jesteś zły że ci nie powiedziałam ?
L - nie czyli będziesz miała 2 dziecko ?
V - nie ja nie my będziemy mieli jeśli tylko zechcesz zostać ze mną
Lekko się uśmiechną
L - Violetto wiem że tak nie fortunnie na siedząco ale
Wyciągną pierścionek
L - wyjdziesz za mnie ?
2 minuty później :
Nic nie odpowiedziałam cały czas myślałam
przecież bardzo go kocham
L - rozumiem
Zaczął chować pierścionek
Pocałowałam go namiętnie a można powiedzieć że to był bardzo brutalny pocałunek
V - tak
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
1 rok później :
niecały miesiąc temu wyszłam za mojego królewicza
właśnie jesteśmy na podróży poślubnej
Nasza Amelia i Jorge zostali u mojego taty
Amelia ma już 5 lat a Jorge 3 miesiące temu przyszedł na świat Jorge jesteśmy kochającą się rodziną
Na naszym weselu Lu złapała welon a krawat Fede
za 2 tygodnie mają się żenić pogodzili się bardzo się cieszę
wszyscy jesteśmy pogodzeni oprócz Sary okazała się bardzo zła i to bardziej niż myślałam
Tata wyszedł za Angie
i wszyscy żyli długo i szczęśliwie
________________________________________________________________________________
Koniec
Wiem pewnie nie spodziewaliście się takiego szybkiego końca ale nie miałam pomysłu na dalszy ciąg
ale mam pomysł na inny
prolog niedługo będzie
czekam na komentarze
Klaus //***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Jeśli przeczytałeś zostaw komentarz dzięki
Klaus//<3