poniedziałek, 17 lutego 2014

scenarusz 24 Lu nie jestem w ....... 1/2

W kinie :
L -  to na co idziemy ?
V - może na komedię romantyczna
Spojrzał na mnie wzrokiem pytajacym
V - horror horror
L - a tak na prawdę ?
V - sam wybierz
Poszliśmy na komedie romantyczną
Godzine później :
L - jezu kiedy to się konczy ?
V - od godzinymarudzisz ty to w ogóle romantyczny nie jesteś
L - już nic nie mówię
V - już  wiem dlaczego nie chodzilismy do kina kiedyś
L - Violetta !
V - Leon chyba mi coś zaszkodzilo ja pójdę do łazienki
L - ok
Pół godziny później
L - nareszcie się skończył odprowadzic cię ?
V - no ba chodź
W jednym momencie zaczął padać śnieg
V - Leon ty to widzisz ?
L- no a jak
Rzucali się śnieżkami i byli cali w snieg
L - no to pa
V - wchodz pokaże  ci moją nową piosenkę a taty nie ma
L - okej
Weszliśmy a ja poszłam sie przebrać ale wyszlam owinięta ręcznikiem
L - może byś się tak ubrała ?
V - a co krępujesz się ?
L- nie a masz jakąś bluzkę bo mam mokrą ?
V - tak tam ci taty
L - okej
Zdjął swoją  bluzkę wyglądał bosko bez niej mial taki umi... opajuj się Violetta
L - no więc ?
V - tak tak już idę
Założył bluzkę i zaspiewalam mu
( zaspiewala piosenkę dawida kwiatkowskiego wytrzymac chcę )

Widać było w jego oczach wzruszenie ale próbował tego nie okazywać
Bo wiedział że ta piosenka była o nich
Patrzyli na siebie przez parę minut byli tak blisko
Violetta bardzo chciała pocalować go a on nie chciał znów przechodzic wszystkiego po raz kolejny
Pocalował ją w policzek
Gdy wychodzil powiedział
Nie mogę
_________________
No i next leonetta no prawie ale sie nie udalo za błędy przepraszam ale z telefonu pisalam
1 kom next mi nawet się trochę podoba
Całuje
Klaus//***

1 komentarz:

Jeśli przeczytałeś zostaw komentarz dzięki
Klaus//<3