niedziela, 22 czerwca 2014

Odcienek 3 Znów musiałem cię zobaczyć

27 lipiec
Paryż
Prowadząca - witam wszystkich ponownie w
Popołudnie z ... ?
Dziś powitamy Leona Verdasa !
L - cześć Demi dzięki za zaproszenie
Pod koniec programu
Pro - dziękuje ci za tą wspaniałą godzinę
chcesz nam jeszcze coś powiedzieć ???
L - o tak bym zapomniał
zapraszam kandydatów jedynie chłopaków do grania na gitarze w naszym zespole
casting zaczyna się jutro o 14 do 19 będzie przesłuchanie głosów i granie na gitarze
a wyniki będą o 20 więc zapraszam jutro
ulica Paryżowa 24 czekamy
Reż - i 5 4 3 2 1 poszło świetnie
L - dzięki za zaproszenie
Pro - nie ma za co było warto
L- muszę już iść do następnego widzenia
Pro - oj tak
Leon - 
Zadzwonił do mnie  Jack że mamy przesłuchań parę więc muszę jechać do wytwórni
Godzinę późnij
L - jestem
J - to dobrze są 3 dziewczyny w ciemno słuchamy głosu i ta którą wybierzemy śpiewa w naszym filmie śpiewa na waszym koncercie ułożoną z wami piosenkę ale ona nie wie do jakiego zespołu
L - okej
Zaczęli słuchać pierwszej
L - nie no boski głos jak anioł na pewno wygra
Zaczęli słuchać  drugiej
L - nie no ta już bardziej przekonuje
Zaczęli słuchać trzeciej
L - każda dobrze ale ona najmniej mi się podobała
Musimy uzgodnić
J - tak
10 minut później
L - okej więc 2 wygrywa
J - tak idź zobacz kto to
L - okej
Wszedł do drugiego pokoju
Dziewczyna była odwrócona
L - hej jestem Leon może byśmy się poznali lepiej bo wygrałaś casting więc ?
Dziewczyna zakryła się kurtką bo usłyszała kim on jest
i wybiegła
L - okej to jest dziwne ale zaryzykuje
Pobiegł za nią
L - poczekaj nie rozumiem
Zatrzymał ją i zrzucił kurtę z głowy
L - Znów musiałem cię zobaczyć
V - nie chciałam być taka uwierz mi
Patrzył na nią z niedowierzaniem
V - później gdy już chciałam się zmienić było za późno
Poleciała jej łza
Proszę spróbuj mi wybaczyć
L - nie będę próbować bo już ci wybaczyłem możemy być znajomymi
i nie płacz bo ci wierzę masz ochotę na kawę ?
V - naprawdę ?
L - tak a i Fran to nie moja przyjaciółka tylko można powiedzieć '' narzeczona ''
Gdy to powiedział Violettę ukuło serce ale nie chciała żeby to widział wiec uśmiechnęła się sztucznie
V - gratuluje
Buenos Aires
Andres
Nareszcie wychodzę z tego durnego więzienia to była tortura
za napadnięcie na Leona Verdasa no błagam i takie halo siedzenie niecałe 2 lata w pace muszę zadzwonić po kumpla
A - halo cześć wyszedłem
D - no nareszcie przyjadę po ciebie
A - dzięki Diego czekam
D - już jadę
Ludmiła
L - kto dzwonił
D - co cię to obchodzi
L - tylko pytam nie można ?
D - nie !!!
Uderzył ją w policzek mocno po czym wyszedł
Ludmiła zsunęła się po drzwiach płacząc


L - nie na widzę go !!!!!!!
Dziewczyna przypomniała sobie słowa dawnego przyjaciela
Rok temu zakończenie studia :
L -  jeśli będziesz czegoś potrzebowała Lu to zawsze ci pomogę z Diego i czym tylko zechcesz
Lu - dziękuje Leon
Wstała i zadzwoniła do niego

L - halo ?
Spytała niepewnie
Le - kto mówi ?
L - Ludmiłą pamiętasz naszą rozmowę mówiłeś że mi pomożesz
Le - tak pomogę tylko tu mały zasięg bo jestem w kawiarni byś musiała przyjechać
L - dobrze a z kim jesteś ?
Le - z Violettą
Violetta usłyszała te imię pierwszy raz od roku zaczęły jej lecieć łzy
L - co ?
---------------------------
Wspomnienia dam niedługo
2 komy next ;)
Klaus//<3

5 komentarzy:

  1. Extra
    Czekam na next
    Ciekawe co się stanie

    OdpowiedzUsuń
  2. Extra
    Czekam na next
    Ciekawe co się stanie

    OdpowiedzUsuń
  3. A co z tamtym opowiadaniem ?

    OdpowiedzUsuń
  4. będzie ale na razie nie mam na niego weny
    Klaus//<3

    OdpowiedzUsuń

Jeśli przeczytałeś zostaw komentarz dzięki
Klaus//<3