poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Odc 24 zdejmij to

1 dzień później
Leon
Gnębi mnie to że tylko ja śpie jako wampir i Fede trochę
się wyróżniamy ale to co to fajnie sny itp
przypomniały mi się słowa
Violetty
Kocham cię
Z moich rozmyśleń wyrwał mnie dzwonek do drzwi
Fr - hej co z Violettą jak ona to zrobiła ?
Co z nią ?
L - złamana ręka i noga nie wiesz jak ona spadła na pewno ?
Czekałem aż wyzna prawdę którą znałem żeby
dać jej szanse
Fr- nie wiem przybigłam przed tobą
L - to koniec Fran
Fr - co ? Jak to ?
L - Violetta mi wszystko powiedziała
Fr - czyli wierzysz bardziej jej niż mi ?
L - a czyli że to moja wina myślisz że nie wiem że to ty ją popchnęłaś
Fr - a masz na to jakiś świadków ?
L - nie nie mam ale nigdy mnie nie okłamała
Fr - od kiedy ją znasz ?
L - od twojego wyjazdu
Fr - o czyli znalazłeś sobie na zastępstwo dziewczynę
L - przegiełaś wyjdź z tond Fran
Fr - dobrze koniec z nami
L - to ja z tobś zerwałem
Wyszła trzaskając drzwiami
M - no no ostra jest ja idę na lody idziesz ?
L - nie muszę odebrać Violette
M - aaa okej to pa
L - pa
Naty
Mam ochotę iść na lody nie mogę przestać myśleć o Maxim
Z rozmyśleń wyrwał mnie głos mojej koleżanki
Lu - Natyyyy !!
N - o cześć co tu robisz ? 
Lu - idę do szpitala a ty gdzie ?
N - na lody
Lu - okej pa
N - ej a co się stało ?
Lu - później ci powiem
N - okej pa
Wpadłam na kogoś
M - prz... o cześć Nati
N - cześć co tu robisz ?
M - a idę na lody a ty ?
N - też
M - to chodź ze mną
N - okej
Na lodach
M - jakie chcesz ?
N - cytrynowe malinowe i truskawkowe ale ja płacę
M - no przestań
N - ale ?
M - żadne ale
N - no a... no dobrze
10 minut późńiej
M - ubrudziłaś się trochę
N - gdzie ?
M - o tu
N - okropny jesteś specjalnie to zrobiłeś
M - ja ale co ?
N - ubrudziłeś mnie
M - niechcący
Dostała sms-a
N - muszę już iść
M - coś się stało ?
N - nie przepraszam pa
M - ale zostaw chociaż swój numer
N - proszę
M - dzięki
Leon
Właśnie idę po Violette
i widzę mojego klona ?
Co jest ?
L - ej ty czekaj
Zaczął uciekać
Nie mogłem za nim biec bo by się wydało
Dość dziwne
Poszedłem po Violette
L - hej
V - cześć
L - jak się czujesz ?
V - dobrze
L  - w..
V - powiedzieli że mogę zostać aż mój tata nie wróci nie będę ci robić problemów
L - o nie po moim trupie
V - ale to jest nie możliwe
L - więc nigdy chodź
V - nie mogę stawać na nogę
L - no tak
Wziął mnie na ręce i wybiegł
V - Leonnnnn  zwolnij !!!
L - nikt nie widzi że biegniemy !!!!
V - ale gdzie biegniesz ?!!!
L - w fajne miejsce !!!!
V - ale !!!
L - żadne ale !!!
Jesteśmy !!!
V - bym powiedziała puść mnie ale nie mogę
L - jesteś zdana na mnie więc wskakujemy do wody


    

30 minut później
V - jestem cała mokra głupi jesteś ?
L - no . Nieee 
Zaśmialiśmy się
L - zdejmij te ubranie
V - co ?
L - widziałem twoje ciało mam bluzkę i spodenki dla ciebie na zmianę
V - nie będziesz mnie brał już do wody ???
L - albo nie wziął mnie znów na ręce
V - nie Leon nieee !!!
L - żartowałem
V - kiedy wracamy ?
L - za 2 dni
V -  co ???
L - masz ochotę na noc w jachcie
V -  yyyy
L - nie o to chodzi tylko no wiesz
V - tak tak teraz rozumiem
ale teraz tu ?
L - zaraz Fede przypłynie
V - co ?
L - o wszystkim pomyślałem
O jedzie


    
L - i co ładny ???
V - czy ładny ??? No nie wiem . Jest boski Leon
L - to fajnie chodź
30 min później
V - idę się przebrać poskaczę sobie na nodze
L - pewna jesteś?
V - tak
Zaczęłam skakać na jednej nodze aż się przewróciłam
Strasznie bolało zaczęły spływać mi łzy nie chciałam wołać Leona ale sam przybiegł
L - nigdy więcej sama nigdzie nie pójdziesz
Przytuliłam go
___________________________
Czekam na 2 komy
Klaus//***




3 komentarze:

Jeśli przeczytałeś zostaw komentarz dzięki
Klaus//<3